Właśnie się zastanawiałam o czym dzisiaj napisać i spojrzałam na gałązkę lipy w wazonie i powąchałam ją i postanowiłam o niej napisać. Kiedyś koło domu rosła u mnie olbrzymia lipa, ale któregoś lata przyszedł bardzo silny wiatr i ją przewrócił, ale zaraz za płotem od tamtej pory urosła następna , jest już duża, także z niej mam tą gałązkę w pokoju. Wszyscy wiemy że kwitnie ona na przełomie czerwca i lipca i ,że pięknie pachnie i że ma właściwości zdrowotne, ale ja napiszę trochę o jej właściwościach magicznych.
Lipa jest drzewem ochronnym i dlatego sadzi się je w pobliżu domu lub umieszcza nad drzwiami jej gałęzie. Noszenie przy sobie kory lipy chroni przed zatruciami, a liście i kwiaty używane są w magii jako ,że jest to drzewo symbolizujące nieśmiertelność. Napełnienie poduszki lawendą i lipą w równych ilościach sprawia, że osoba cierpiąca na bezsenność zaczyna dobrze sypiać. Z drewna lipy wycina się również różne talizmany przynoszące szczęście i opiekę. Lipa uwrażliwia nas na otaczający świat i istniejące w nim , widzialne i niewidzialne energie, wspomaga również rozwój jasnowidzenia i pozwala zajrzeć w przyszłość, ułatwia również posługiwanie się niekonwencjonalnymi metodami uzdrawiania. To piękne drzewo również pozwala na prawdziwe rozumienie innych i wzmacnia bezinteresowną miłość do wszystkich istot.
Noszenie przy sobie ususzonych kwiatów lipy zapewnia życzliwość innych i przyciąga pomocnych ludzi, a medytowanie pod drzewem sprowadza natchnienie i wzmacnia kreatywność. Siła lipy to zdolności paranormalne, witalność, inspiracja , ochrona, życzliwość, zrozumienie, miłość i szczęście.
Tak naprawdę każda roślina ma swoje magiczne właściwości które znały znachorki i używały ich z powodzeniem szkoda ,że w dzisiejszych czasach, ludzie faszerują się chemią zamiast ziołami, ale zauważyłam ,że wiele osób interesuje się tymi zagadnieniami i powraca do starych przepisów naszych babć , co mnie bardzo cieszy. Są to przepisy jak najbardziej ekologiczne i po to w przyrodzie jest taka różnorodność , aby każdy znalazł coś dla siebie, a okazuje się ,że większość ''zielska'' mam na myśli niby chwasty , ma więcej witamin i mikroelementów niż ,sałata czy szpinak. Polecam zioła sama ich używam z powodzeniem od kilku lat, a wiedzy o ich właściwościach jest w internecie bardzo dużo, wystarczy poszukać, jeszcze raz zachęcam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz