Dawno nie pisałam na blogu, a dzisiaj przeglądałam zdjęcia i księciunio żaba tak mi się spodobał , że postanowiłam coś napisać. Wiele z nas ,a właściwie wielu ponieważ dotyczy to mężczyzn również, czekamy na księcia z bajki lub księżniczkę , którzy sprawią ,że będziemy szczęśliwi. I wielu z nas wydaje się na początku ,że tak właśnie trafili, tak również mnie się zdawało. Kiedyś , to znaczy jeszcze kilka lat temu ,również szukałam i to czasami obsesyjnie, aż mój serdeczny znajomy powiedział mi ,że może mam być sama, że narodziłam się do innej roli, nie żony i nie matki. Kiedy się nad tym głębiej zastanowiłam to przyznałam mu rację i wtedy całe ciśnienie tego ,że zegar biologiczny tyka a ja nie mam dzieci i tym podobne, odpuściło. Zdałam sobie sprawę ,że tak naprawdę dobrze mi samej i zawsze tak było, jak któryś z chłopaków zakochiwał się we mnie, ja nie miałam potrzeby się z nim wiązać. Złamałam kilka serc ale nie robiłam tego specjalnie aby dokuczyć komuś, po prostu bycie z kimś nie rezonowało ze mną.
Po latach zdałam sobie sprawę dlaczego tak było, po prostu sama ze sobą czułam się dobrze, każdy który miałby wejść w relacje ze mną ,zaburzałby tą harmonię, owszem przyjaźniłam się z chłopakami , później mężczyznami, ale prawie nigdy się nie zakochiwałam. Na początku myślałam ,że nie umiem się zakochać, ale to nie o to chodziło. Ja w pewnym sensie byłam i jestem do tej pory ''zakochana'' w sobie, po prostu jestem uczciwa wobec siebie, mam wspaniałych rodziców którzy pozwolili mi iść z własnym prądem , nie narzucając mi niczego ,za co jestem im wdzięczna. Nigdy nie musiałam niczego udawać , ani grać. Tak się składa, że jeżeli coś mówię to tak zawsze myślę na dany temat, nie muszę kłamać, ponieważ mogłam w domu zawsze mówić to co myślę. Oczywiście zdarzały się sytuacje kiedy sobie zaszkodziłam tą szczerością, ale było to tylko kilka razy i to w szkole, ale to było bardzo dawno temu.
Jeżeli jest nam dobrze ze sobą ,to nie potrzebujemy kogoś kto tą lukę wypełni, sami jesteśmy dla siebie dobrym towarzystwem i szukanie kogoś kto będzie nas kochał bezwarunkowo nie jest potrzebne, bo sami siebie kochamy i akceptujemy. Co innego kiedy wydaje nam się ,że to jest ten jedyny który zapewni nam wszystko to czego nam brakuje, myślimy ,że książę z bajki przyjedzie i już wszystko będzie cudownie i ,że szczęście już nas nie opuści. Potem okazuje się ,że to była pomyłka, potem następna i później jeszcze jedna i zastanawiamy się dlaczego przyciągamy takich drani do swojego życia. A dzieje się tak dlatego ,że wewnętrzna miłość do nas samych została gdzieś po drodze zniszczona, albo w ogóle nie wykształcona, przez surowych rodziców.
Jeżeli coś w naszym związku dzieje się źle, to trzeba spojrzeć na siebie dlaczego tak się dzieje. Bardzo często nasi partnerzy również z jakiegoś powodu mają deficyt miłości własnej , ponieważ, jeśli ktoś nie umie kochać siebie to nie umie kochać innych. Fajnie to ujął jeden z youtuberów jeżeli mam 100 złotych to nie mogę dać ci 200 złotych ,bo po prostu fizycznie ich nie mam. Wielu osobom wydaje się ,że kochają i są kochane, dopóki zasłona iluzji nie spadnie i coś z tym nie zrobimy. Pierwszym krokiem jest akceptacja siebie, swojego ciała, emocji bez osądzania i jeżeli na początku polubimy siebie, na przykład za drobną cechę -mam dobry gust w ubieraniu się, albo, mam ładne usta albo oczy, i kiedy znajdziemy takich cech wiecej w sobie które można pokochać , to okaże się ,że nie jest z nami tak źle i ,że nawet fajne z nas osoby i przy odrobinie pracy , możemy w pełni polubić i pokochać siebie, to zauważymy ,że nie musimy się wiązać z pierwszym lepszym księciem, tylko wiemy ,że jesteśmy wartościowymi osobami i nie musimy się godzić na byle kogo w desperacji.
Dla niektórych może być ciężko polubić siebie, kiedy latami słyszeli o sobie niepochlebne opinie przeważnie od rodziców, to praca z ich własnymi emocjami może być cięższa ale wszystko jest do naprawienia i pamiętajmy abyśmy sami swoim dzieciom nie mówili ty głupku czy idioto bo to zostaje przy nich na całe życie. Myślmy o sobie dobrze i myślmy dobrze o innych ponieważ wszystko do nas wraca, także im więcej dobrego od nas , tym więcej dobrego do nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz