poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Szczęście w koniczynie ? Magia życia

         Piękny kwiat i jakże pożądany, szczególnie jego wersja czterolistna. Zawsze na wiosnę szukałam jej w ogrodzie i zawsze znajdowałam, chociaż musiałam zawsze wykazać się dużą cierpliwością, ale się opłacało. W tym roku odpuściłam poszukiwania i zdałam sobie sprawę ,że uszczęśliwiają nas rzeczy rzadko występujące, które są wyjątkowe i rzadko dostępne, a dlaczego by nie miało nam dawać szczęścia, każdy napotkany listek, każdy kwiat, dzisiaj różowy a jutro napotkany każdy żółty i każdy uśmiech wywołany w ten sposób, tak naprawdę przynosi szczęście, powodując wytwarzanie endorfin w organizmie tak zwanego hormonu szczęścia. Jakże byłoby łatwiej wierzyć w dobry dzień w dobry poranek czy wieczór kiedy świeci słońce albo właśnie przestał padać deszcz, albo słońce zachodzi na pomarańczowo albo różowo. Przynośmy sobie szczęście nawzajem, może pierwszy napotkany człowiek ubrany na żółto przyniesie mi szczęście, mnie i sobie, ponieważ w myślach mu podziękuje i pożyczę radosnego dnia, może pierwszy zielony samochód będzie powodem do uśmiechu. Radujmy się z każdej okazji, nie czekajmy na czterolistną koniczynę, sami stwarzajmy swoje szczęście, radość to magia która przyciąga miłe zdarzenia które przyciągają następne i następne i mnożą się, to co wysyłam wraca do mnie, więc niech wracają same przyjemności, czego nam życzę z całego serca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz