Oswoić narkomana, to wyznanie Roberta Rutkowskiego znanego terapeuty od spraw uzależnień. Książka naprawdę mocna, dająca do myślenia, autor sam przyznaje się ,że był uzależniony od heroiny i nie tylko, co w pracy terapeuty jest bardzo istotne, ponieważ sam to przeszedł i wie jak rozpoznać u pacjenta, kiedy kłamie i czy można mu zaufać. Książka opowiada o tym jakie emocje towarzyszą chęci polepszenia sobie ''życia'' poprzez narkotyki i jak łatwo poprzez brak akceptacji, w tym przypadku ojca, można wpaść w sidła nałogu. Wyznanie autora jest do bólu szczere, co jest ogromnym atutem książki, przyznaje się w niej do wielu nieciekawych zdarzeń i sytuacji do których zmusił go nałóg. Wyznania te mogą być dla niektórych szokujące, ale kiedy uświadomimy sobie do czego jest zdolny narkoman aby zdobyć narkotyki, a są to sytuacje często upokarzające, zdamy sobie sprawę , jak ciężka jest to choroba. Książkę polecam szczególnie rodzicom, aby mieli świadomość ,co powoduje chęć wzięcia polepszaczy nastroju, nie każdy zdaje sobie sprawę jak ważna jest komunikacja między rodzicem a dzieckiem i wsparcie kiedy tego potrzebuje. Rodzice powinni być czujni, ponieważ w dzisiejszych czasach zagrożenie jest większe niż kiedyś. Autor swoim szczerym wyznaniem tak naprawdę ostrzega- nie bawcie się w narkotyki od brania imprezowego do uzależnienia jest cienka granica, a wyleczyć się z nałogu jest bardzo trudno, o czym wspomina autor. Sam przeszedł całą drogę i jako ekspert w tej sprawie , rozpoznaje narkomana na kilometr. Książka jest wskazówką i przestrogą dla wszystkich,że łatwo się bawić nimi , ale kiedy sytuacja staje się poważna, konieczna jest pomoc z zewnątrz i zamknięte ośrodki w których terapia może trwać kilka lub kilkanaście miesięcy i wcale nie jest łatwa. Polecam książkę również młodzieży ku przestrodze ,aby miała świadomość ,jak łatwo jest się zagubić i popaść w sytuacje które grożą nałogiem, którym również jest alkohol. Zupełny laik w tej kwestii po przeczytaniu tej pozycji, będzie miał wiedzę z pierwszej ręki od człowieka który latami się leczył i walczył z chorobą i wygrał ,czego jest dowodem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz